Finansowe oszustwo
Niedawno The Guardian napisał: „Znamy już prawdę. Krach finansowy nie był przypadkiem, lecz oszustwem”. Jeżeli jesteś członkiem społeczności Rich Dad, to informacja ta nie jest dla Ciebie czymś nowym. Ale niestety, dla większości ludzi jest całkowitym zaskoczeniem. We wspomnianym artykule autor Will Hutton stwierdza: „Dziś już wiemy, że globalny kryzys finansowy nie został wywołany jedynie przez bardzo złe zarządzanie ze strony bankowców. Doprowadziły do niego nowe zawiłości finansowe, dające okazje do systemowego oszustwa na szeroką skalę”.
Mydlenie oczu
Oszustwo – to narzędzie w rękach uczestników spisku bogatych. Jak im się to udaje osiągnąć? W jaki sposób mydlą nam oczy?
To proste. Liczą na naszą ignorancję finansową.
Jestem z kilku powodów przekonany, że niewiele się zmieni pomimo procesu wytoczonego przez SEC. Prezydent Obama i SEC mają znacznie mniejszą władzę niż międzynarodowe banki, Fed oraz najbogatsi ludzie na świecie. Poza tym te dwie strony są ze sobą nierozerwalnie związane. Jak może wiesz ze Spisku bogatych, w Goldman Sachs pracuje więcej ludzi kontrolujących Fed, amerykański Skarb Państwa i Wall Street niż w jakimkolwiek innym banku. W książce tej bardzo szczegółowo omawiam kumoterskie stosunki pomiędzy Fedem, rządem amerykańskim i Goldman Sachs.
Złość się i ucz się
Oto moja rada: złość się, ale też się ucz. Podczas gdy inni jedynie narzekają i przyjmują rolę ofiary, Ty możesz zacząć zwiększać swoją wiedzę finansową i wychodzić ponad przeciętność. Już wcześniej wspomniałem o tym, że mamy do czynienia z największym przepływem pieniędzy w historii. To idealny moment, żebyś stał się bogaty – jeżeli wiesz, co robisz.
I nie musisz wcale być oszustem czy złodziejem, żeby to osiągnąć. Musisz tylko być mądry.
W 2000 roku wydałem książkę Bogaty ojciec, biedny ojciec, w której napisałem, że Twój dom to nie aktywa, lecz pasywa. Tak zwani eksperci wówczas mnie wyśmiali. Dziś, gdy rynek nieruchomości ledwie dyszy, przykro mi to mówić, ale to ja śmieję się ostatni.
W 2004 roku wydałem Przepowiednię bogatego ojca, a w niej stwierdziłem, że na rynku giełdowym nastąpi krach. Po raz kolejny tak zwani eksperci drwili z moich słów. Dziś, po tym jak niedawno na giełdzie mieliśmy ponad 50-procentowe spadki i indeksy nadal są o 20% niższe od najwyższych poziomów w historii, znowu ze smutkiem mówię, że to ja śmieję się ostatni.
I w końcu napisałem Spisek bogatych, gdzie stwierdziłem, że wielka recesja nie była przypadkiem, lecz dokładnie tym, co duże banki i bardzo bogaci ludzie sobie zaplanowali. Czy domyślasz się, co się stało? Tak zwani eksperci finansowi znów ze mnie szydzili. Po raz kolejny ze smutkiem muszę powiedzieć, że to ja śmieję się ostatni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz